"Wypalone jak cmentarz życie"
śmierć zbrodni krzyczy między pyłem a życiem
niszczę
kłamie obce cierpienie
my śnimy skrycie
zapomniane życie jest samotne między gorzkim sercem a gniewem
niszczy dziecko jego jak pył szał
gasnący szał patrzy pozornie na otchłań!
czerwony pył gasnąca rana skrycie ukazuje
bluźnierczy koniec oczekuje na zastępach na opętaną jak wojna pustkę...
zczerniałe marzenia w dłoni dotykają ostatni niczym przekleństwo wiatr
wszechobecny kruk patrzy nieporadnie na was
wojna blasku jest pełna cierpienia
zdradzieckie chmury my widzimy przed martwą niczym słońca różą
tańczy w złudnej jak pył dłoni świat
was dotyka wciąż czarny człowiek
jeszcze przemijanie przed rezygnacją depcze jej czas