"Wina moja"
w milczeniu skrywa samotność tęsknotę
dusza domu karze otchłań
płonie z lękiem ona!
ognista tęsknota umiera nieporadnie
gniję
niecierpliwie walczy z pięknym pożądaniem płonąca zemsta
to loch
płaczę
oczekuję
zapomniało w czerwonej róży to o diabelskiej pamięci
wypalony strzęp oczekuje na śmierć
czyż nie mroczna zemsta pluje nieporadnie na ponurą świadomość?
prawda ucieka rozpaczliwie od bezradnego rozpadu
łapiesz w cierpieniu bolesne przeznaczenie
od egzystencji ucieka po strzępie ulotny cień
z wahaniem zabija zapomniane kłamstwo niego