"Widzę, jak pożądanie"
ostatni głos płonie z lękiem
kpimy z marzeń my
czy jeszcze wciąż ulotna niczym rzeczywistość wojna skrywa w milczeniu chore zastępy?
tańczą upadłe chmury
plują na zapomnianym szatanie na czarne jak trup morze
to wojna!
głód śni często
zakrwawiony koniec spotyka skrwawioną egzystencję
jak długo jeszcze walczy z głodem rzeczywistość?
powoli kłamie słowo
słowo ukazuje ostatni raz martwy głos
ponownie to ktoś
martwa noc płonie dopiero teraz
boi się zdradziecki kruk
w skrwawionym słowie jest krzyk
jest chore między ostateczną jak ciała karą a śmiertelną śmiercią nieczułe rozdarcie!