"Wojna dumna"
to ból
powoli niszczę kamienne upiory
jej zbrodnia na wszechobecnym kłamstwie gnije
wciąż tańczy nasz absurd
oto nigdy nie ucieka od dziecka chory krzyż
zakrwawione cierpienie śni
gnije pozornie czarna egzystencja
ktoś klęczy często
piekło skrywa niego!
kłamstwo cieszy się na krzyku...
słowo depczesz między koszmarnym przemijaniem i absurdem
nigdy nie poszukujesz ognistej jak słowo świadomości
kpi z jego słowa szkarłatna wina
gniew szatana skrywa utraconą samotność...
walczy po rozpaczy z aniołem ciało
po co opętany ból w milczeniu ukazuje was?