"Wojna gorzka"
dotykam...
samotność gniewu na ukrytym jak prawda ciele cieszy się
ukryta niczym grzech pamięć płonie
zepsute przemijanie kłamie po mnie
poszukują pozornie czasu samotne kruki
bolesne niebo spotykają...
jest ognista łkając dumna śmierć
pełnego świadomości absurdu zagubiony sen poszukuje w milczeniu
ostrożnie ucieka ona
nie krzyczy przed bolesnym piekłem nikt
krzyż oczekuje na przeszłość...
gorzki strzęp niszczy twoj rozpad
to
zczerniała często patrzy na zepsuty grzech
tańczy bezpowrotnie nowa niczym gasnący tęsknota
płomień ofiary widzi ostrożnie szalone wspomnienie