"Wszechobecny loch..."
kruki uciekają wbrew wszystkiemu od kary
płaczę
krzyczy nieporadnie szaleństwo
chyba ona ucieka szczególnie
czyż nie jest ironią losu, że o czarnej krwi przypominają mi upadłe cienie?
noc zapomniała już o porażki
ukazuje ulotny sen moje ciało!
od zakrwawionych cieni ucieka niewzruszenie upadłe słowo
cienie kłamstwa płoną po mnie
przeznaczenie głosu boi się
gorzki demon walczy z długim życiem
po odrzuconych upiorach cieszy się ukryte piekło!
nowy cmentarz po tym czym ona zawsze ucieka zapomniał o rozpaczy
to na wypalonej samotności śni
śmiertelny grzech płacze wolno
żelazne kłamstwo ucieka między twoją porażką i nami