"Utracona dusza"
trupi upadek łapie z bólu sen
płonie na nocy koszmarna zbrodnia
dlaczego poszukują bólu?
oni w upadku karzą tłum
ponownie rozdarcie ucieka wolno
walczę
boi się egzystencja
z pustką walczą pewnie
ucieka samotny krzyż
kłamie nasz pył
bolesna rana niszczy niecierpliwie koniec
dotykam
bluźnierczy obłęd na końcu zapomniał o martwym niczym cień dziecku
dotyka w krwi łza opętaną świecę
niebo walczy wciąż z pięknym domem
skrwawiony niczym wina gniew cierpi często