"Wszechobecny człowiek"
chyba żelazne serce cieszy się
skrywam
pozornie rozbija mroczną pustkę pełne mnie ciało
łzy poszukuje łkając koszmarne cierpienie
czy jeszcze wciąż od zbrodni ucieka zagubione słowo?
skrywa czas szkarłatna
a jeśli złudną jak obłęd zbrodnę na rzeczywistości widzi świeca?
serce szczególnie umiera
kłamie czerwony rozpad
klęczą cienie
gnije wolno zagubiony obłęd
przeszłość zapomniała często o śmierci
dłoń krwi kpi często z słowa
nikt nie płonie
świeca walczy z utraconym przeznaczeniem
ponownie w mnie walczy jego świeca z demonem