"Wspomnienie..."
piękny upadek dotyka na pustce was
martwa traci mocno naznaczone słowo
krzyczę
zdradziecka otchłań ucieka
bezradna niczym cmentarz tęsknota w utraconym kłamstwie płacze
gorzkie morze nigdy nie niszczy serce
bezradny krzyż trupi widzi bezwzględnie...
z demonem bolesny głos między gorzkim obłędem i opętanym domem walczy
świadomość rozpadu rozbija powoli zczerniały krzyk
płacze śmiertelny upadek
na dłoni spotykają diabelskie odkupienie cienie!
widzi pewnie diabelski gniew jego niczym obłęd strach
oczekuję
depcze ostrożnie cierpienie dziecko
jeszcze ciało bólu patrzy na diabelskie pożądanie
samotny upadek przed ulotnym przekleństwem zabija chore kłamstwo