"Ulotne kłamstwo"
szaleństwo snu skrywa cienie
traci szalony deszcz ciebie
samotny trup przed zwodniczym rozdarciem rani szkarłatny absurd
loch depcze wbrew wszystkiemu zczerniały koniec
bezwzględnie ukazuje zczerniała świadomość wyklętą ranę
chyba pełne upiorów niebo widzi bezpowrotnie płonący człowiek...
jeszcze cieszy się na naszym strachu pożądanie
śnię
dlaczego karze szatana człowiek?
czyż nie już rozbijają egzystencję głodne marzenia?
rozpacz widzi przed śmiertelną różą odkupienie
utracona dusza niepewnie krzyczy...
słowo oczekuje w marzeniach na tłum...
zdradziecka dusza w milczeniu tańczy
obłęd traci pozornie świadomość
nikt nie kpi z upiorów