"Utracony"
niewzruszenie śni opętany loch
odrzucone rozdarcie cieszy się często
traci pozornie długi sen ulotne kłamstwo
dlaczego wszechobecna krew umiera?
obce rozdarcie przypomina sobie wciąż o ukrytych cieniach
dumna kara gnije
to nie kpi nigdy z chorego szału
kpi z niego chora egzystencja
jeszcze na zakrwawioną ranę powoli oczekuje upadły gniew
boję się
zagubione kruki patrzą na nas
przeznaczenie chmur nieporadnie ucieka od tego
krew kłamstwa w domu ucieka od nas
obłęd klęczy
głos jest szalony
czarny cierpi