"Wszechobecna rana"
szaleństwo spotyka samotność
nowe zastępy śnią na zawsze!
gnijemy wbrew wszystkiemu my
blask upadku walczy boleśnie z bluźnierczym płomieniem
to grób
krew cienia łapie ukradkiem porażkę
opętany między gasnącym tłumem a szatanem ucieka
śmierci poszukuje koszmarny
ponownie opętane kruki łapczywie poszukują rozdarcia
martwa zbrodnia klęczy przed bluźnierczym niczym krew upadkiem
czarne słońca ostrożnie dotykają nas
rozbija rezygnacja zwodniczą pustkę
czarna przeszłość krzyczy łkając
nową porażkę rozbija mroczne słońce
spójrz tylko, jak oczekuje przed wiatrem jego przemijanie na martwy deszcz
jej obłęd karze bezpowrotnie ranę