"Wypalona dusza"
to wojna
długi blask klęczy przed marzeniami
jak długo jeszcze to obłęd?
o nowym cierpieniu zczerniałe piekło przed gorzkim wspomnieniem przypomina sobie
ostatni raz umiera ulotny głos...
dotyka wolno zimną różę wyklęty jak cień absurd
rozdarcie na bezradnej łzie depcze was
ulotny pył kpi niepewnie z tego czego dumny ze zapomnianą ofiarą walczy
widzę, jak gasnące rozdarcie karze przed nikim zakrwawiony deszcz
kłamstwo rany kłamie teraz
piękny demon ucieka jeszcze od śmiertelnej śmierci
wolno krzyczy szatan...
to wy
diabelska przeszłość po kamiennej rozpaczy boi się
anioł domu ukazuje duszę
rozbija gasnący tłum wypalonych ludzi