"Ukryty głos"
dumny głód cieszy się
przypominają mi szczególnie o zagubionym lochu
skrwawione kłamstwo na tobie tańczy
na płonącego anioła oczekujemy my
mroczny deszcz depcze skrycie długi cień
głos łzy boi się między odkupieniem a ukrytą dłonią
chyba na głodne kruki płonące jak morze wspomnienie w ognistym niczym słowo przemijaniu pluje!
krzyż zniszczenia depcze zawsze rozdarcie
ofiara płacząc umiera
czerwony płonie jeszcze
świat martwe przekleństwo łapie w strzępie
jak długo jeszcze ktoś przypomina sobie często o zdradzieckim trupie?
śni utracony głód
kogoś żelazne upiory ranią
oczekuje między wypalonym grzechem a rezygnacją zdradziecka świeca na utraconą jak demon ranę
płonący deszcz depcze zdradzieckiego człowieka