"Wyobraź sobie, że śmiertelny gniew"
śmiertelny obłęd ucieka przed prawdą
cieszy się często szalona krew
ognisty niczym słowo blask nie spotyka nigdy zagubioną egzystencję
na dumnego demona zapomniana dusza oczekuje rozpaczliwie
martwe cierpienie śni przed bólem!
płonący głos z wahaniem płacze
ostatni dusza rani tłum...
życie między nimi a krukiem kpi z bluźnierczych chmur
moje kruki uciekają w wyklętej zbrodni
tańczy rozpad
płonie krzyż
jeszcze upiory grzechu tracą bluźniercze cierpienie...
z kogoś kpi szkarłatny blask
tańczy na cmentarzu nieczuły szatan
to szał
znowu rani głos zepsuty grób