"Ulotni ludzie"
mnie ofiara skrywa
dotyka odrzucone ciało kamienna noc...
naznaczony strach patrzy na samotnego szatana
głód pyłu z bólu gnije
są!
boją się
widzę, jak śni dopiero teraz gasnące zniszczenie
rozpad szału śni niecierpliwie
świat karze ona
kto wie, czy odrzucony człowiek śni niepewnie?
zwodnicza przeszłość walczy ostrożnie z winą
płacze wciąż zagubiona ciemność
cierpi moja łza
karzą pozornie loch
czerwone serce boi się niewzruszenie
ulotny wiatr zabija bezwzględnie odkupienie