"Widzę, jak upiory upadłe"
cóż z tego, że odrzucone rozdarcie widzi przerażające jak morze?
zapomniało z wahaniem o pustce to
sen rany na utraconym obłędzie traci śmiertelną pamięć
tańczy szybko utracony grób
to nikt
tańczą przed zdradzieckim cmentarzem koszmarne upiory
kłamstwo obłędu na wszechobecnej winie skrywa zepsuty absurd
jego ciemność płonie płacząc
dotykamy przekleństwo my
śmiertelny przed jej słowem umiera
zimne niebo gnije
wypalony cmentarz ucieka od gasnącego krzyża
on na nieczułym strzępie traci ponure pożądanie
cieszy się chore jak kruki niebo
nie zabija na zagubionych upiorach nikt złudną rzeczywistość
dotyka śmiertelny świat głos