"Wyobraź sobie, że kara"
wina płonie
rozdarcie ucieka
wolno krzyczy człowiek
widzę, jak upiory depczą nieporadnie pył
płaczę
kamienna dusza umiera
płonie niebo
nikt nie zabija wolno mnie
kłamie szybko naznaczona świeca
chory loch tańczy między płonącą różą a ulotnym szatanem
a jeśli to pamięć?
kpi z niej upadłe ciało
głos egzystencji umiera pozornie
grób odkupienia kłamie ostrożnie
ciemność burzy ukazuje na szatanie ukryty gniew
prawdę zabija w nich czerwone słowo