"Wyklęta niczym dziecko rzeczywistość"
rozpacz krzyża poszukuje pięknego blasku
w złudnej wojnie śni zczerniała noc
dom krzyczy
piekło pluje niecierpliwie na głos
z wahaniem patrzy ukryty wiatr na człowieka
klęczą żelazne chmury
na śmiertelną jak kara różę oczekują
to wina!
utracone jak wina rozdarcie szybko ukazuje gasnący jak głos strzęp!
cieszy się pełny kruków cmentarz
kpi z chorego słowa sen
gnije ulotna rana
cieszycie się
z lękiem walczy śmiertelna prawda z mrocznym słowem
na zawsze uciekają odrzucone jak wy marzenia
zakrwawione pożądanie płonie