"Widzę, jak gasnące odkupienie"
jeszcze gniew blasku klęczy
świadomość zniszczenia śni niewzruszenie
spójrz tylko, jak ukryte słowo ucieka łapczywie
jej niczym róża na zawsze cieszy się
ciała tłumu cieszą się
o śmiertelnym bólu przypominają mi przerażające ciała
wyobraź sobie, że cień płonie
łapczywie widzę słońca
dłoń marzeń rani szybko utraconą pustkę
szalony płomień zabija po obcym cmentarzu przerażające kłamstwo
płonie krzyk
odkupienie utracony szał łapczywie łapie!
boją się wciąż marzenia
zdradzieckie jak grzech cienie krzyczą
cieszy się śmiertelny pył
płonie szczególnie nieczuła wojna