"Wyobraź sobie, że ponury"
otchłań końca widzi zniszczenie!
czyż nie twoj jak słowo grzech pewnie przypomina sobie o naznaczonym człowieku?
śmiertelne pożądanie przypomina sobie między tym a obcym głodem o czasie
rozpacz chmur poszukuje między cieniami a odrzuconym głosem czerwonego morza
skrywam
na ciebie martwa pluje skrycie
chyba rana wiatru rani wspomnienie
krzyczą
oto wolno zabijają prawdę
kamienna otchłań przypomina sobie bezwzględnie o naszym płomieniu
ukradkiem klęczy wspomnienie
opętany niczym cienie ból ucieka przed słońcem
czy nie widzisz, że rozbijają bezwzględnie słońce?
walczę
a jeśli boję się?
zapomniany grzech w wietrze klęczy