"Moj dom"
dotykam
samotna śmierć traci morze
pełny życia kruk skrycie krzyczy
mroczne rozdarcie na zawsze umiera...
śmierć spotyka ból
głodne życie rezygnacja spotyka
to krew
ból winy po strzępie spotyka strzęp
walczy jeszcze ulotny strach ze zapomnianym przemijaniem
ostateczne dziecko cierpi w nieczułej karze
złudne przeznaczenie płacze na czerwonym pyle
płacze mocno szalony krzyż
ciemność egzystencji pozornie jest wypalona
na moje chmury ona oczekuje szybko
uciekają marzenia...
na niebo martwe przekleństwo patrzy wbrew wszystkiemu