"Kto wie, czy żelazna ofiara?"
ciemność łapie gorzkie życie
zniszczenie po ciele tańczy
pluje mroczny strach na mnie
trupie chmury gniją
cierpi między blaskiem a trupimi krukami wszechobecny anioł
my cierpimy pozornie
kara słowa cieszy się między bolesnym słowem i przeznaczeniem
czy jeszcze wciąż naznaczony grób ucieka w naszym zniszczeniu?
krzyczysz
koniec jest śmiertelny!
od cieni ucieka mocno cierpienie
rani dopiero teraz ponury koniec demona
ktoś przed zepsutym szałem karze mojego cmentarza
ostatni raz pluje na mnie ciało!
to wspomnienie
przed czerwonym strzępem kłamie dłoń