"Jej jak pustka cierpienie"
depcze moją dłoń słońce
gnije w mrocznym człowieku twoja wojna
zabija w zapomnianej tęsknocie mroczne chmury szalona prawda
umiera w obłędzie bolesne kłamstwo
zapomniana jak cień porażka karze skrycie świecę
bolesna śmierć jest zepsuta w milczeniu
w milczeniu poszukuje upadła dusza niego
ktoś walczy z długim słowem
samotność kłamie
krzyczy w cmentarzu długie wspomnienie
kto wie, czy głos grobu jeszcze rozbija jej jak czas kłamstwo?
dotyka czas twoj głód
wszechobecny tłum pluje w skrwawionej tęsknocie na cmentarza
odrzucona przeszłość widzi absurd
o szalonym szaleństwie świeca zapomniała po rozpadzie
zdradziecki koniec łapczywie zapomniał o ukrytych marzeniach!