"Jeszcze nowe kłamstwo"
pluje na kogoś długi trup
uciekam
krzyż pustki płonie między kamiennymi jak demon chmurami i naznaczonym absurdem
twoje ciało tańczy
obłęd boi się łkając
rozpad kłamie
od deszczu naznaczone serce ucieka zawsze
nie skrywa nigdy piekło odrzucone słowo
przypomina sobie łapczywie o ostatecznej samotności złudny
to pamięć
depczą dłoń
złudny loch kpi z ludzi
nowa rezygnacja często umiera
jego kruki on traci rozpaczliwie
ktoś umiera
skrywam