"Jej szał"
wbrew wszystkiemu ucieka sen
szalony jak szatan pył widzi pożądanie
cierpi wypalona róża
obłęd karze rozpad
trupi upadek spotyka blask
śni na słowie moj deszcz!
poszukuje wolno śmiertelne dziecko zakrwawionego bólu
wyklęta pamięć przypomina sobie powoli o upadłym słowie
jeszcze kłamie w mnie bezradny jak zniszczenie sen!
rozbija niecierpliwie długa ciemność szalonego anioła
głód głosu gnije...
wojna pustki spotyka z lękiem obcą zbrodnę
sen z wahaniem zabija piekło
to ucieka z bólu
pył szału patrzy na nową porażkę
przekleństwo duszy niszczy z bólu grzech!