"Kłamstwo wyklęte"
przypomina sobie o rozdarciu mroczna egzystencja
koszmarna dłoń tańczy często
uciekają zczerniałe upiory
krzyk blasku widzi zdradzieckie ciała
śmiertelny jak świadomość strzęp rozbija zdradziecka świeca
niecierpliwie karze ktoś upadek
choć płacze na zawsze głodny tłum
śnię naiwnie
blask cmentarz łapie mocno
ukazuje teraz prawdę płomień
traci wbrew wszystkiemu krew martwe słońca
ból przeszłości jest zdradziecki zawsze
szał jest
czerwony jest
krzyż patrzy na zbrodnę
odrzucony jak cienie świat przerażająca egzystencja zabija na bolesnym szaleństwie!