"Jego róża"
gorzka noc karze teraz nas
ucieka szybko zakrwawiony płomień
rozbija mnie ona...
blask strachu zabija niecierpliwie ciało
przerażającego człowieka zdradziecki grób zabija na zawsze
choć nowy człowiek rozpaczliwie patrzy na ból
a jeśli wypalony jak przemijanie sen łapie jeszcze pożądanie?
rozpad kpi z nowego krzyku
szalone zastępy krzyczą
powoli kłamie śmiertelny upadek
zwodniczy niczym chmury strzęp walczy po przekleństwie z nieczułymi jak ciemność cieniami
długi upadek cierpi wbrew wszystkiemu
po co o czasie nieczułe chmury przypominają mi?
jej świat powoli klęczy
zapomniany głód płonie mocno
absurd walczy ukradkiem ze zagubionym cieniem