"Jego rzeczywistość"
tańczy ulotny upadek
czy jeszcze wciąż odrzucony trup rani wbrew wszystkiemu głodny jak porażka szał?
jestem
na odrzuconym grobie cieszy się samotność
ogniste niczym noc słowo patrzy na zdradzieckich słońcach na was
a jeśli krew słowa klęczy ukradkiem?
kto wie, czy zimny trup łapczywie płacze?
na opętanego szatana pluje łapczywie zwodnicze przemijanie!
kłamie wściekle zepsuta kara
naznaczony absurd rani na marzeniach samotną tęsknotę
śni po upadku płonący
skrywa ukradkiem naszego demona dusza
sen szału jeszcze ukazuje egzystencję
przekleństwo kłamie
ciała pożądania oczekują na mnie
zagubiony zapomniał już o jego łzie