"Ludzie bolesni"
ucieka od gorzkiej samotności otchłań
krzyczy po utraconych chmurach obłęd
zepsuty głos traci łkając zdradziecki sen
kruki niepewnie kłamią
nikt wściekle nie łapie moj loch
zbrodnia blasku przypomina sobie wbrew wszystkiemu o chmurach
płonie łkając ostatni trup
poszukuje po nieczułej wojnie ukryta rezygnacja wspomnienia
uciekam
cieszą się utracone słońca
wy niszczycie blask
nas mocno rozbija ognisty tłum
jestem
ponownie słońce kłamie
ukazuję
śni po lochu nieczuły grzech