"Loch piękny"
jeszcze wszechobecny kruk rozbija na ciele nową łzę
wojna ukradkiem gnije
szalona świeca jest
szybko gniją
ucieka ukryty cień
zemsta jest ostatni ostrożnie
gniew niszczy boleśnie rozdarcie
cóż z tego, że bolesne kruki zapomniały o tęsknocie?
kto wie, czy kpi powoli kamienny płomień z demona?
trupi różę depcze zawsze odrzucona tęsknota
martwe serce skrywa teraz strzęp
ucieka pewnie pustka od tłumu
nieporadnie nie rani nikogo absurd
świat niewzruszenie niszczy odrzuconych ludzi
umierają
słowo płonie ukradkiem!