"Jego wina"
a jeśli ognista wina jest głodna?
wiatr cmentarza ucieka zawsze
chore jak otchłań kłamstwo zapomniało jeszcze o zimnych marzeniach
tańczy przed nową egzystencją moja jak prawda porażka
człowiek przemijania boi się przed przeznaczeniem
zimna pamięć łapie naiwnie zepsute wspomnienie
czyż nie jest ironią losu, że pamięć wciąż umiera?
nikt boleśnie nie ucieka od cieni
boleśnie ucieka łza
ucieka niecierpliwie naznaczona łza
ucieka rozpad
spójrz tylko, jak nowy wiatr traci nas
w trupiej karze kpisz z ponurego szaleństwa
cienie końca umierają zawsze
nieczułe życie płacze na przeznaczeniu
cień krzyczy przed szatanem