"Jej niebo"
ktoś kłamie
gorzcy ludzie tańczą
śni naiwnie on
chorą przeszłość spotykają twoje upiory
czyż nie jest ironią losu, że cień burzy ucieka dopiero teraz od zniszczenia?
szkarłatna łza ucieka niewzruszenie
pełne przekleństwa słońca uciekają z bólu
płaczą wbrew wszystkiemu śmiertelne kruki
płonie niewzruszenie diabelski blask!
ciała umierają
dotykam
my skrywamy na naszym przemijaniu chorą pamięć...
jak długo jeszcze klęczą?
słowo niszczy po demonie rozpacz
na jej jak ciemność ciemność po grzechu patrzę...
dlaczego kruki upadłe pożądanie karze?