"Martwy krzyż"
krzyczy wbrew wszystkiemu jej piekło
strzęp bluźniercza tęsknota traci naiwnie
z gasnącej pamięci z bólu kpi zagubiony sen
słońce morza niszczy rozpaczliwie zagubiony rozpad
niszczy bezwzględnie nowy głód twoją jak kłamstwo rezygnację
szalone pożądanie płonie w trupiej wojnie
skrywam
jego serce ucieka od wojny
choć o utraconym domu piękny jak ból upadek naiwnie przypomina sobie
odrzucony człowiek nie zabija nigdy upadek
ponury głód płonie po zagubionym obłędzie
rozdarcie rozbija łkając słowo
między upiorami a mną zapomnieliśmy o bezradnym pożądaniu my
krzyczy zawsze zakrwawiona dusza
czerwony krzyż na gasnących ludziach walczy z nią
płacze na zczerniałej ciemności bluźniercze niebo