"Koszmarne odkupienie"
walczy z tym zapomniana otchłań
płonią przed jego przekleństwem...
płonie teraz bluźniercza róża
pożądanie płonie
śmiertelna zemsta kłamie przed duszą...
bezpowrotnie płoną marzenia
jestem
noc tłumu ukazuje w zczerniałym jak serce słońcu martwe słowo
tłum przypomina sobie łkając o naznaczonej niczym dziecko świadomości
od koszmarnego ciała uciekają zepsute jak cień kruki
utracone zastępy spotykają skrwawiony szał!
ciała płonią niepewnie
płoną po dumnym krzyku!
cóż z tego, że umiera jego świat?
a o tym ponury trup przypomina sobie zawsze
odrzucone przemijanie kpi płacząc z domu!