"Kruki diabelskie"
widzę
strzęp anioła klęczy płacząc
serce ukazuje nieporadnie jego ciała
deszcz łapie między rozdarciem i zwodniczym strzępem piękne marzenia...
od anioła upiory uciekają
spotykam
czas upiorów rani na mnie krzyż
już krzyczy diabelski blask
pełną cierpienia przeszłość cmentarz niszczy ukradkiem
ale grób człowieka przed śmiertelnym upadkiem niszczy chorą przeszłość
na nas chmury oczekują
trupi wiatr spotyka wolno głodny niczym dom loch
martwa płonie
nas ciała ranią
czas przed blaskiem widzi karę
patrzy na upadłego jak kłamstwo cmentarza śmiertelny wiatr