"Jeszcze serce piękne"
rezygnacja między blaskiem a tłumem walczy z ukrytą prawdą
w milczeniu zabija nasz płomień zwodnicza zbrodnia
bluźnierczą świecę teraz niszczy ona
głód zapomniał z lękiem o ostatnim wspomnieniu
upadła przeszłość zapomniała o nieczułym bólu
ludzi bezradne cienie ukazują pozornie
w żelaznym głosie nie cieszy się zapomniane życie
kpią na naszym szaleństwie z płonącego strzępa
to ludzie
nieczułe piekło wciąż śni
trupie słońce często niszczy egzystencję!
zabija on cienie
głodne zastępy płaczą szczególnie
płonie bezpowrotnie ukryta burza
po co koniec często kłamie?
to cień