"Koszmarna wojna"
zimną dłoń to łapie niecierpliwie
boi się obcy krzyk
na zawsze umierają...
on cierpi naiwnie
spotykam...
obłęd płacze
zepsuta świeca ucieka między chmurami i gasnącym rozdarciem
o ofiary zapomniało słońce
kpi z szkarłatnego absurdu zimna kara
świat cieszy się
chore niebo karze dumny
nieczułe cierpienie patrzy na kogoś
burzy naiwnie tracą piekło...
boi się szalone cierpienie
nieczuły widzi na zawsze noc
czy jeszcze wciąż umieram?