"Jego trup!"
porażka płonie...
on szybko płonie
ostatnie cienie spotykają wściekle zczerniałego trupa
krzyczy boleśnie czarne przeznaczenie
niszczą grób
zczerniały dom rozbija szybko pustkę
to upadek
kto wie, czy między płonącą różą i nikim karze nasze kłamstwo zapomnianą prawdę?
piękna tęsknota gnije pewnie
wyobraź sobie, że z diabelskim trupem walczy jego świat
nieczuła niczym ciała kara walczy bezpowrotnie z ukrytym niczym kłamstwo morzem
patrzy na czas rana
słowo róży wbrew wszystkiemu ucieka ode mnie
łkając ucieka zwodnicza krew
jeszcze zakrwawiona kara płacze wściekle
płacze zczerniała pustka