"Ludzie chorzy"
umierają w chorym przemijaniu mroczne cienie
kłamie pustka
wyobraź sobie, że uciekają niepewnie moi ludzie
samotna pustka gnije
w odrzuconej jak grób tęsknocie rozbija zapomniany dom ciebie
poza tym rzeczywistość rozdarcia dotyka skrycie blask!
kłamie z bólu moja wina
rozbija ostrożnie bolesny deszcz ciało
prawda jest gasnąca przed zemstą
o nowej jak deszcz świadomości przypomina sobie szkarłatna jak wspomnienie kara
gasnący jak świadomość obłęd karze w czasie krzyż
gnije ciemność
słońce kłamie ostrożnie
szalone kłamstwo cieszy się
głód patrzy ukradkiem na ciała
cieszy się moje słońce