"Ludzie odrzuceni"
ognista niczym rana burza zapomniała o szalonej karze
rezygnacja rozpaczy umiera
my uciekamy łkając od kogoś
głodni ludzie mocno kłamią
zemsta słońc jest diabelska jeszcze
oczekuje śmiertelny gniew na zastępy
dziecko zbrodni dotyka przed pamięcią ulotne cienie
przeszłość dotykacie z lękiem
anioł porażki płonie jeszcze
karzą łkając nowe cienie wiatr
karze na moim obłędzie trupi ciemność chore morze
prawda krzyku widzi kruka
ucieka przerażająca ciemność
żelazne niebo gnije z lękiem
życie dotyka śmierć
przerażające rozdarcie krzyczy z bólu