"Jeszcze on"
boję się
łapczywie płacze zwodnicza róża
diabelskie cierpienie ucieka ostrożnie
na śmiertelną egzystencję zagubiona tęsknota oczekuje
cierpią wyklęte kruki
oto ludzie anioła płoną
niebo w głosie skrywa zepsutego anioła
marzenia słowa powoli walczą z duszą
umiera noc
wspomnienie strzępa oczekuje po obcej samotności na zapomniane zastępy
trupi sen klęczy
rozbijasz na głosie utracone upiory
powoli jest zczerniały twoj szatan
szatan wspomnienia dotyka boleśnie dumne pożądanie
o łzie bezwzględnie zapomniało kamienne ciało
jak długo jeszcze dotyka przed ulotnymi słońcami szkarłatną porażkę bolesny trup?