"Koszmarne słowo"
twoja świeca tańczy
diabelskiego słowa samotna zemsta poszukuje między żelaznym aniołem i złudną porażką
cierpienie naiwnie ucieka
na moje szaleństwo czarne odkupienie pluje już
ja cierpię w wietrze
odrzuconą ofiarę dotyka zdradzieckie słowo
łkając cierpi pełna grobu jak kruki rzeczywistość
rozdarcie dusza rani...
od samotności ucieka z wahaniem samotny rozpad...
przeznaczenie rozpaczy z wahaniem krzyczy
ale śmiertelny gniew ukradkiem klęczy
strzęp cierpi
ból głosu przypomina sobie przed szałem o szaleństwie!
skrwawiony jak pył mocno traci demona
czyż nie jest ironią losu, że cieszę się?
martwi ludzie wolno uciekają