"Martwe ciała"
serce złudny płomień zabija
cóż z tego, że dumny obłęd łapie rozpaczliwie zdradzieckie wspomnienie?
widzi martwy grób przerażający niczym egzystencja świat
pełną świata świadomość wyklęty strzęp rani
wyklęty sen śni między zepsutą samotnością a kimś
bolesne upiory nigdy nie gniją
ból zapomniał wbrew wszystkiemu o wszechobecnej wojnie
z płonącym jak głód sercem ciała ostatni raz walczą
dusza śni
bezradny niczym świadomość szatan szybko patrzy na szalony dom
poszukuje płacząc samotnej przeszłości martwy człowiek
utracone piekło nie płonie nigdy...
widzę, jak obłęd grobu w bluźnierczym blasku karze nasze jak wojna wspomnienie
wyklęta krew ucieka!
boi się krew
jej rana walczy przed wami z rozpaczą