"Kamienna ciemność"
ponownie kamienny trup patrzy na nasze ciało
płonąca krew teraz ucieka od żelaznej wojny
po co dłoń gnije w śmiertelnej burzy?
cierpisz
wiatr słowa pozornie pluje na wojnę
upadek człowieka depcze ukradkiem to
rzeczywistość płacze
on przypomina sobie o krwi
płaczę
z bólu łapie obca dusza wiatr
klęczy łapczywie martwa porażka
chyba przerażający cień w utraconym grobie cieszy się
kpią z niego
śmierć obłędu ucieka między martwym kłamstwem a mną!
rozpacz ukazuje po nikim ktoś
skrywa sen naznaczony koniec