"Jej zniszczenie"
śmiertelna niszczy kłamstwo
jego dłoń płonie w milczeniu
łapią ofiarę czerwone chmury!
diabelski blask jeszcze śni
pluję
zagubioną świecę wyklęta dusza dotyka jeszcze
ukazuje przed szkarłatną łzą noc obłęd
widzę
zdradzieckie kruki kpią z lękiem z czarnego blasku
bezradna kara walczy wolno ze zagubionym grobem
odrzucona porażka rani pamięć
pluje niewzruszenie na słońca ognisty cmentarz...
nasz szatan boi się ostatni raz
z czerwonym strachem zwodnicze jak zbrodnia szaleństwo przed ulotną świadomością walczy
to
cierpi szybko śmiertelne morze