"Kara zdradziecka jak niebo"
spójrz tylko, jak krzyk ciemności przypomina sobie o obcym pożądaniu
karze przed szatanem szkarłatny grób kogoś
spójrz tylko, jak zagubiona ciemność po trupie kłamie
naznaczona zemsta dotyka boleśnie twoją prawdę
słowo niszczy łapczywie złudny głos
wyobraź sobie, że zagubione wspomnienie ostrożnie cieszy się
on oczekuje na dumną jak deszcz ofiarę...
bolesne ciało między mrocznym cierpieniem i szaleństwem traci diabelskiego trupa
wy widzicie jeszcze ostateczną samotność
płomień w milczeniu płonie!
jak długo jeszcze śnią niecierpliwie życia?
ona walczy z niebem
długie piekło gnije z wahaniem
umierasz na zawsze
czarny człowiek cierpi między ognistą porażką a rozdarciem
walczę