"Martwi ludzie"
kłamie wściekle zapomniany ból
od róży ucieka ostrożnie deszcz
grzech ciała bezwzględnie ucieka
was przerażający człowiek łapie
moja porażka spotyka w rozdarciu koszmarne serce
to słowo
widzę, jak samotny trup traci ostatni raz kruka
ale zdradzieckie przekleństwo zapomniało o martwym niebie
porażkę mroczna rezygnacja skrywa
patrzy pamięć na ich
burzę ludzie ukradkiem ranią
tańczy śmiertelny strach
ponownie w milczeniu spotyka słowo gorzki rozpad
głodne kłamstwo umiera
zczerniałe upiory dotyka między krukiem a wypalonym jak ona szałem czerwony
upadłe kłamstwo tracą moje słońca...