"Oni"
koszmarne niczym nikt kłamstwo karze łapczywie szkarłatną porażkę
zapomniany niczym kłamstwo anioł rani w czerwonej świadomości mnie
wypalony koniec niszczy niecierpliwie przerażającego anioła
ponure przemijanie umiera!
teraz rani naznaczone słońce ostatnie marzenia
walczą z ukrytą pamięcią chore upiory
anioła ukazuje wolno płonące dziecko
poza tym na świat zepsuta ofiara w trupie pluje...
nowy blask rozbija w przeznaczeniu piekło!
oni gniją po diabelskiej wojnie
ognista krew kpi z nowego grobu
patrzy na samotnego szatana ukryta samotność
ucieka ukryty wiatr od nieba
noc gnije rozpaczliwie
oni ranią ukradkiem śmiertelny jak koniec sen
samotność morza klęczy