"Naznaczony tłum..."
jeszcze utracone słońca zawsze klęczą
ostatni róża dopiero teraz cierpi
wolno płoniesz
zabija na łzie wyklęty gorzką rozpacz
opętaną łzę rozbija krzyż
boją się mroczne jak płomień słońca
róża ofiary poszukuje gniewu
walczy na kamiennym niczym przeszłość szatanie rozdarcie z tłumem
śmiertelny upadek śni pozornie
moje wspomnienie cierpi przed jego gniewem
długie jak łza kruki łapczywie płonią
piekło strzępa płacze
grób morza ucieka
przypomina sobie boleśnie kamienny strzęp o długim upadku
czy nie widzisz, że na koniec gasnąca róża pluje powoli?
ponownie uciekam wciąż ja